Ale przed szpitalem był roczek mojej siostrzenicy ( nie chrześnicy!!! ) i robiłam torcika, i bigos, i takie tam jeszcze inne pierdoły. ale z torcika jestem dumna;)
Wszystkim smakował, był bardzo duży, i nic z niego nie zostało;) podobnie jak bigos;) hehe
Polecam się Gosiu na październik:)
to tyle, pakuje się i wracam na neurologie....już niedługo zmiany;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz