czwartek, 26 maja 2011

Kolejny dzień mija

Mija kolejny dzień, a ja jak nie miałam natchnienia tak nie bardzo je mam... co prawda wyklikałam 10 stron pracy zaliczeniowej, którą przeczytała moja psiapsiółka i powiedziała że jest ok (dziękuję Gosiu!), ale oprócz tego zostają mi jeszcze 2 do napisania... i tu jest problem... bo wiecie, jak się już człowiek weźmie za coś, to jakoś mu idzie, ale najgorzej jest się zabrać... Te zaległe prace ciągną się za mną od marca. co z tego że mam jakąś tam literaturę. znalazłam trochę fajnych materiałów, ale jak tu się zabrać do przelania na papier moich wypocin o "błędach percepcyjnych"?? Sami widzicie... ani to lekkie, ani łatwe, ani przyjemne. Ale jak to mówi moja ukochana Babcia, chciało ciało to cierp ciało;) i to jest święta racja. Ale studia są fajne;) i nie zamieniłabym się;)
Jutro piknik w szkole moich dziewczynek. znów będą fanty za kosmiczne pieniądze, kiełbasa z grilla za 6 złotych i małe piwo za 5, no ale czegóż nie robi się dla szkoły:) ale powiem Wam szczerze, że niby się człowiek poświęca m( zrobiłam smalec z 10 kilo produktów...) niby narzeka że szkoła czas zabiera, itd. ale jak widzę w szkole, zwykłej szkole na wsi ( bez obrazy) że w każdej klasie są na przykład tablice interaktywne, czy pracownia językowa wyposażona w indywidualne stanowiska, to aż się człowiekowi zaczyna chcieć. choć przyznam, męczące czasami to poświęcanie się, szczególnie w moim stanie zdrowia...ale o tym innym razem;)a tymczasem dobrej nocki, i do następnego, postaram się wrzucić jakieś fotki z pikniku;)  tak na dobranoc, polecam, król żyje;) Polecam!

wtorek, 24 maja 2011

Witam;)
Dzisiaj opowiem troszkę o sobie! tak żeby potencjalni czytelnicy mnie troszkę poznali;) ma 33 lata, dwójkę dzieci męża i problemy jak większość z Was, chociaż jak to kiedyś ktoś powiedział, ( przyznam że to musiała być dość mądra osoba), każdy ma swój koniec świata więc z tymi problemami nie będę się porównywać, bo się jeszcze ktoś obrazi;)

Aktualnie studiuje, kończę 2 rok na GWSH, i nawet nie wiecie jaka jestem z siebie dumna;)

Pracuje zawodowo, a i owszem, chociaż od prawie roku jestem na L4, i strasznie mi już brakuje dziewczyn moich, i Szefa... ( hehe), ale liczę że już niebawem wrócę. a pracuje w przedsiębiorstwie państwowym, jako tzw. asystentka;)

Jestem mamą, a i owszem, 2 fantastycznych dziewczyn  które tak strasznie szybko rosną, że czasami zastanawiam się czy to jest możliwe że ja mam 12 i 8 letnie dzieci...:) ale to chyba rozterka każdej z nas;)

Jestem żoną, od 13 lat ( za chwilkę rocznica Kochanie;) ) i muszę powiedzieć że nic mi tak w życiu nie wyszło jak właśnie ta decyzja;) są wzloty i upadki, jak w każdym szanującym się małżeństwie;) ale jest dobrze;) i każdemu życzę takiego związku;) może to wynika ze znacznej różnicy wieku między nami, a może po prostu ze świadomości siebie? nie wiem, ale wiem że jest dobrze.

Jestem przyjaciółką;) do zainteresowanych chciałabym podkreślić pierwsze słowo tego zdania;)

A poza tym od jakiegoś czasu mam takie malutkie pasyjki. troszeczkę bawię się w robienie jakiejś tam biżuterii ( szeroko rozumiane, i bynajmniej nie wytapiam srebra, ale kto wie??...)  a to taka mała próbka, komplet z kryształu górskiego.
 
 A druga sprawa, to ciasta. uwielbiam piec ciasta, ogólnie gotować. Poniżej taka moja mała wizja twórcza, torcik dla córki mojej siostry, Majki, z okazji chrzcin;)








 

Udany? dla mnie tak, ludziom smakował, więc;)

a na dokładkę na to wszystko jestem zafascynowana serialem, polskim serialem, którego pierwsza i mamy nadzieje że nie ostatnia seria się właśnie niebawem kończy... " Przepis na zycie" Polecam!
a tak wogóle to jeszcze szukam sama siebie. Niby wiem , ale jednak jeszcze szukam. może znajde 
to tak w telegraficznym skrócie o mnie, myślę że się jakoś dogadamy;)