wtorek, 7 czerwca 2011

czas......

Czas ma to do siebie że ciągle go mało. Przynajmniej tak mówimy. Ja właśnie utwierdzam się w przekonaniu, że czas wcale nie jest mało tylko zupełnie nie umiemy się zorganizować... i jestem tego żywym i chodzącym przykładem.... znowu kolejna sesja zbliża się WIELKIMI krokami, a ja, no cóż... im mniej jest czasu do zagospodarowania tym lepiej się nim gospodaruje. odkąd jestem na zwolnieniu lekarskim, nie jestem w stanie się dobrze poukładać, i odnaleźć. Nie mam czasu ani na naukę, ani na typowe obowiązki, nie wspominając o małych przyjemnościach, takich jak dłubanie i tworzenie biżuterii. i nie bardzo wiem jak sobie to wszystko od nowa ułożyć. Może jak wreszcie wrócę do pracy, to będzie lepiej! Własnie idzie burza... mam nadziejej że bez trąb powietrznych , tak ostatnio modnych... ech, cos wisi w powietrzu...
Pomóżcie się zebrać do "kupy".....

a teraz w ramach relaksu...;) Jakiś czas temu popełniłam taki torcik dla córki od Przyjaciółki;) z tego co się orientuje, spelniłam oczekiwanie;) smakował i podobał się;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz